Starałem się niesamowicie mocno, aby to nie był długi wpis. Nic na to jednak nie poradzę, że poniższa mistyczno-romantyczna historia miłosna Magdy i Dominika zamknęła się w blisko 300 fotografiach! Przy tym gwarantuję, że nie jest to „przegadana” opowieść. Przyznam, że w czasie każdego, absolutnie każdego spotkania z Parami, które planują oraz organizują swój ślub, zawsze słyszę o tym, że na moich zdjęciach fotografa z Krakowa jest zawarta masa emocji, każde zdjęcie zostało zrobione w odpowiednim momencie. To wspólny mianownik mojej pracy! Fotografie, którymi dziś chciałbym się z Wami podzielić, to moim zdaniem klasyczna triada: Dobro, Prawda, Piękno! Magda i Dominik to dwie osoby, po których widać, że lubią być i cieszą się w swoim towarzystwie. Ich chóralne doświadczenia sprawiają, że umieją mówić i śpiewać jednym głosem! To z kolei otwiera drogę do budowania intrygujących historii miłosnych. Piękny lipcowy dzień zaczął się od przygotowań ślubnych Dominika (fana motoryzacji i współbudowniczego konstrukcji nad którą zachwycali się inżynierowie Boeinga i Airbusa) i Magdy (wyglądała zjawiskowo w sukni ślubnej autorstwa Anny Kary).